Krótkotrwałe przerwy w zasilaniu
Pojedyncze urządzenia, a nawet całe systemy takie jak np. linie technologiczne, w których krótka przerwa w dostawie energii elektrycznej (a więc, odnosząc się do Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 roku w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego [Dz. U. Nr 93/2007 poz. 623], trwająca nie krócej niż 1 sekundę i nie dłużej niż 3 minuty) nie spowoduje negatywnych skutków, zaliczamy do odbiorników II kategorii zasilania. Wtedy, gdy nie są w obiekcie jedynymi – możemy nazywać je „odbiornikami niekrytycznymi”.
Praktyka pokazuje, że bardzo rzadko przerwa w zasilaniu (niezależnie od czasu jej trwania) nie stwarza zupełnie żadnych trudności w normalnym funkcjonowaniu obiektów lub też prowadzeniu działalności biznesowej przez różnego rodzaju odbiorców energii elektrycznej.
W przypadku odbiorców przemysłowych prowadzących zakłady produkcyjne, nawet krótkotrwała przerwa w dostawie energii elektrycznej może doprowadzić do kosztownego przestoju. Niestety, najczęściej samo zatrzymanie pojedynczych urządzeń czy całych systemów z powodu zaniku napięcia sieci elektroenergetycznej to jednak nie wszystko. W zależności od przeprowadzanego procesu technologicznego przerwa w zasilaniu może dodatkowo spowodować uszkodzenie, a nawet całkowite zniszczenie przetwarzanych surowców. Ich ponowne użycie mogłoby stworzyć ryzyko zauważalnego obniżenia jakości gotowego produktu już po wznowieniu produkcji. Dotyczy to głównie procesów syntezy chemicznej, obróbki cieplnej, czy też w ujęciu nieco szerszym, np. przemysłu spożywczego. Z kolei relatywnie duże ryzyko uszkodzenia, a nawet zniszczenia samych urządzeń technologicznych na skutek nawet krótkotrwałej przerwy w zasilaniu może wystąpić w przypadku produkcji stali, czy też produkcji aluminium, a także – po raz kolejny w ujęciu nieco szerszym – np. w przemyśle szklarskim i cementowym. Ponadto, w wielu przypadkach mogą w tym czasie wystąpić także wypadki z udziałem ludzi lub też może dojść do skażenia środowiska. Z kolei wznowienie produkcji zatrzymanej z powodu krótkotrwałej przerwy w zasilaniu może trwać nawet kilka godzin, co praktycznie w przypadku każdej działalności biznesowej, powoduje istotne straty materialne.
W ogólnym rozumieniu koszty związane z przerwą w zasilaniu zależą od czasu jej trwania, jak również od charakterystyki zatrzymanego na jej skutek procesu technologicznego.
W przypadku np. produkcji papieru praktycznie każdy zanik napięcia powoduje konieczność usunięcia nagromadzonego materiału i ewentualnie wyczyszczenia unieruchomionych elementów linii produkcyjnej – zatem stosunkowo wysokie koszty poniesionych strat tylko w niewielkim stopniu zależą od czasu trwania przerwy w zasilaniu. Zupełnie inaczej wygląda to wtedy, gdy mamy do czynienia z handlem lub składowaniem produktów, które nie ulegają szybkiemu zepsuciu. Sam zanik napięcia nie oznacza jeszcze znaczących strat, zwiększających się jednak z upływem czasu. Z kolei w takim obiekcie jak np. ferma drobiu skutki przerwy w zasilaniu trwającej nie dłużej niż kilka-kilkanaście minut są praktycznie pomijalne. Niestety, także i w tym przypadku wraz z upływem czasu koszty poniesionych strat będą się zauważalnie zwiększać, gdyż zwierzęta zaczną się dusić na skutek niedostatecznej wentylacji. Podsumowując, jeśli czas przerwy w dostawie energii elektrycznej osiągnie wartość krytyczną, w pewien sposób charakteryzującą dany obiekt lub proces technologiczny, to koszty poniesionych strat mogą spowodować, że dalsze prowadzenie działalności nie będzie już opłacalne.
Pojedyncze urządzenia, czy też całe systemy zaliczane do odbiorników II kategorii zasilania zwykle wymagają stosowania dodatkowych, lokalnych rozwiązań zapewniających ciągłość dostaw energii elektrycznej. W wielu przypadkach druga (pomocnicza) linia zasilania z sieci elektroenergetycznej jest niewystarczająca, chociażby ze względu na fakt, że nie da się przewidzieć wszystkich niekorzystnych zjawisk, które mogą w niej wystąpić. Mogą to być między innymi wyładowania atmosferyczne, przełączenia, a nawet uszkodzenia i zwarcia w systemie elektroenergetycznym.
Zgodnie z najczęściej przytaczanym Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie [Dz.U. nr 75/2002, poz. 690], obiekt w którym zanik napięcia sieci elektroenergetycznej może spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, a także znaczne straty materialne, należy zasilać co najmniej z dwóch niezależnych źródeł energii elektrycznej, a w budynkach wysokościowych, czyli takich o wysokości powyżej 55 m n.p.m, jedno ze źródeł zasilania powinien stanowić zespół prądotwórczy (tj. silnik spalinowy + prądnica synchroniczna wraz z osprzętem).
Zastosowanie odpowiednich środków zaradczych eliminujących lub minimalizujących ewentualne problemy z brakiem ciągłości zasilania w energię elektryczną, objawiające się np. przerwami krótkotrwałymi, wymaga dogłębnej analizy. Zapraszamy do kontaktu.